środa, 18 marca 2015

OBRAŻONE PZW



Od niedawna na stronach internetowych (dot.FB) ukazują się różne komentarze pod artykułami dotyczącymi podejmowanych inicjatyw społecznych związanych z rzeką Bzurą min.całorocznym sprzątaniem rzeki(inicjatywa kajakarzy).Przedstawiciele miejscowego PZW Sochaczew-Miasto są oburzeni ,że ktoś bez ich zgody stara się podejmować tego typu inicjatywy .

W tych buńczucznych wypowiedziach używane są argumenty cyt.,,A może ktoś zapyta dzierżawcy Bzury, za którą płaci corocznie ogromne pieniądze co on o tym myśli"
Dość szybko również w miejscowej prasie ukazał się wywiad z v-ce Prezesem PZW Koło Sochaczew-Miasto.
Po przeczytaniu zarówno tego wywiadu jak i komentarzy pisanych na FB dochodzę do wniosku ,że te opinie wyraża jedna i ta sama osoba która pełni dość poważne funkcje zarówno w PZW jak i SSR Powiatu Sochaczewskiego i powinna bynajmniej w mniej buńczuczny sposób wypowiadać się publicznie w sprawach dotyczących rzeki Bzury.Wypowiadanie się publicznie na określone tematy powinny być poparte również rzetelną wiedzą w danym temacie ,czego akurat w tych wypowiedziach zabrakło ,albo zostały w sposób celowy lub po prostu z braku wiedzy pominięte.Sama inicjatywa ,że PZW otwiera się na współpracę z innymi organizacjami społecznymi jest godna pochwały.Określiłbym to jako krok milowy w działaniach tej organizacji (czyt. działaczy)która była przez wiele lat zamknięta na jakiekolwiek działania poza organizacyjne.
Szanowny Pan v-ce Prezes w dziwny sposób pominął pewne fakty.

Dzierżawca (PZW Okręg Skierniewice) rzeki Bzury( a dokładniej określonych obwodów rybackich) za możliwość wędkowanie na tej rzece pobiera opłatę od wędkarzy PZW  roczną w wysokości 100zł.,natomiast od osób niezrzeszonych kwotę 40 zł za jeden dzień wędkowania.Opłaty te umożliwiają wędkowanie w tym czasie na wszystkich obwodach rybackich.Obowiązkiem dzierżawcy jest sprzedawać zezwolenia na poszczególne obwody rybackie a nie jak jest to praktykowane na cały okręg.Korzyści jakie czerpie PZW z zezwoleń za wędkowanie jest znaczne.Wystarczy tylko pomnożyć pobierane składki z ilością członków PZW. A jak wygląda sytuacja prawna,postaram ją przedstawić poniżej.

USTAWA z dnia 18 lipca 2001 r. Prawo wodne

Rozdział 2 Prawo własności wód 
Art. 10. 1. Wody stanowią własność Skarbu Państwa, innych osób prawnych albo osób fizycznych. 
1a. Wody morza terytorialnego, morskie wody wewnętrzne wraz z morskimi wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej, śródlądowe wody powierzchniowe płynące oraz wody podziemne stanowią własność Skarbu Państwa
2. Wody stanowiące własność Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego są wodami publicznymi.
Art. 13. 1. Ryby oraz inne organizmy żyjące w wodzie stanowią jej pożytki, do pobierania których jest uprawniony właściciel wody
2. Publiczne śródlądowe wody powierzchniowe płynące, stanowiące własność Skarbu Państwa, dyrektor regionalnego zarządu gospodarki wodnej oddaje do rybackiego korzystania w drodze oddania w użytkowanie obwodu rybackiego ustanowionego na podstawie ustawy o rybactwie śródlądowym.
Art. 15. 1. Linię brzegu dla cieków naturalnych, jezior oraz innych naturalnych zbiorników wodnych stanowi krawędź brzegu lub linia stałego porostu traw albo linia, którą ustala się według średniego stanu wody z okresu co najmniej ostatnich 10 lat.

Na podstawie powyższych przepisów dowiadujemy się ,że PZW jest uprawnionym do rybactwa i  nie jest jedynym użytkownikiem rzeki powtarzam rzeki, a nie jej brzegów i pasa 1,5 metra.A co należy do praw i obowiązków uprawnionego do rybactwa.


Ustawa o rybactwie śródlądowym z dnia 18 kwietnia 1985 r:

Art. 6.

 1. Uprawniony do rybactwa w obwodzie rybackim jest obowiązany prowadzić racjonalną gospodarkę rybacką.
2. 8) Racjonalna gospodarka rybacka polega na wykorzystywaniu produkcyjnych możliwości wód, zgodnie z operatem rybackim, w sposób nienaruszający interesów uprawnionych do rybactwa w tym samym dorzeczu, z zachowaniem zasobów ryb w równowadze biologicznej i na poziomie umożliwiającym gospodarcze korzystanie z nich przyszłym uprawnionym do rybactwa.
Art. 6a. 13) 1. Operat rybacki określający zasady prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w obwodzie rybackim sporządza uprawniony do rybactwa


7. Minister, określając sposoby sporządzania i opiniowania operatu rybackiego oraz wymagania, jakim powinien odpowiadać operat rybacki, wskaże niezbędne elementy, które powinny być zawarte w operacie rybackim i zaopiniowane przez uprawnioną jednostkę. Minister uwzględni potrzebę opracowania i zaopiniowania szczegółowej charakterystyki obwodu rybackiego oraz planu gospodarki rybackiej obejmującego w szczególności informacje o nakładach rzeczowo-finansowych, zasadach i warunkach odtwarzania zasobów ryb z gatunków wędrownych lub zagrożonych pogarszającymi się warunkami rozrodu naturalnego w wodach obwodu rybackiego.
8. Uprawniony do rybactwa za wydane zezwolenie na uprawianie amatorskiego połowu ryb może pobierać opłatę w wysokości przez siebie ustalonej.
Z powyższych przepisów wynika jasno ,że uprawniony do rybactwa powinien prowadzić taką gospodarkę rybacką by nasze wody nie były wodami bezrybnymi,natomiast nie jest on uprawniony do prowadzenia działalności wędkarskiej i organizowania sportu wędkarskiego . Natomiast uzyskuje on dochody ze sprzedaży pozwoleń na uprawianie amatorskiego połowu ryb i są to wcale nie małe sumy.Więc uważam za nieuzasadnione narzekanie ,że PZW płaci corocznie ogromne pieniądze za dzierżawę.
Zainteresowało mnie również stwierdzenie jakoby strażnicy SSR cyt,,Od 17 stycznia kiedy zostałem komendantem straży, skontrolowaliśmy już 135 osób , z których część nie posiadała uprawnień i została ukarana mandatami.
Trzeba tu jasno wyjaśnić ,że SSR czyli Społeczna Straż Rybacka nie posiada ustawowych uprawnień do nakładania grzywien w postaci mandatów karnych.Jeżeli taki proceder się odbywa to należy natychmiast powiadomić o tym fakcie odpowiednie organa takie jak Policję czy też Prokuraturę Rejonową.
Również niedopuszczalnym jest pobieranie tzw .dobrowolnych wpłat na cele statutowe za popełnione wykroczenia z zakresu wędkarstwa co niestety często jest praktykowane  przy kontrolach prowadzonych przez SSR w celu pozyskania dodatkowych środków finansowych.
Jeszcze odniosę się do stwierdzenia dotyczącego corocznego sprzątania Bzury.
Z tego co mi wiadomo to w ub.roku miało być zorganizowane tylko jedno takie sprzątanie i nie ma żadnych informacji na ten temat aby się ono odbyło.W latach poprzednich wcale nie było lepiej.
Proponuję więcej pokory przedstawicielom PZW gdyż ta organizacja do końca nie działa  poprawnie i nie ma monopolu na rzekę,a jest tylko jedynie jednym z użytkowników .

Mariusz Bajurski
,,Sochaczewski Wędkarz"

niedziela, 15 marca 2015

PRZEPISY WĘDKARSKIE CZ. V

 Niezmiernie ważny art. 7 ust. 2a ustawy o rybactwie śródlądowym, który ogranicza obowiązywanie RAPR w obwodach rybackich na wodach płynących Skarbu Państwa.

Cytuję w/w artykuł. „Posiadanie zezwolenia, o którym mowa w ust.2, potwierdza dokument wydany w postaci papierowej lub elektronicznej przez uprawnionego do rybactwa określający podstawowe warunki uprawiania amatorskiego połowu ryb ustalone przez uprawnionego do rybactwa wynikające z potrzeby prowadzenia racjonalnej gospodarki rybackiej w tym obwodzie rybackim, uwzględniającej w szczególności wymiary gospodarcze, limity połowu, czas, miejsce i technikę połowu ryb. Zezwolenie może także wprowadzać warunek prowadzenia rejestru amatorskiego połowu ryb, a w przypadku wprowadzenia tego warunku – określać sposób prowadzenia tego rejestru”. Informuję ponadto, że rozporządzenie ministra rolnictwa w sprawie operatu rybackiego w § 5upoważnia uprawnionego do ustalenia maksymalnej liczby osób, które w ciągu jednego dnia mogą wędkować w obwodzie rybackimPrzypominam. Ustawy i rozporządzenia regulują zasady i warunki wędkowania na wodach publicznych. W/w artykuł upoważnia też uprawnionych do rybactwa w tym i PZW do określenia tylko dodatkowych warunków wędkowania i na poszczególne  obwody rybackie. Komentarz. Oznacza to, że wędkarz wraz z zezwoleniem na ten obwód rybacki zostanie poinformowany o wymiarach gospodarczych ryb, które mogą łowić rybacy do przetwórstwa i handlu, o ilości ryb w sztukach lub na wagę, które może zabrać do domu, w jakich porach lub godzinach może wędkować z brzegu, ze środka pływającego czy z pomostu. Zezwolenie poda  technikę połowu; trolling, spinning, jedna czy dwie wędki. Zezwolenie może zobowiązywać do prowadzenia rejestru złowionych ryb.Tyle przepisy ustawy rybackiej zmienionej na jesieni 2010 r. i która chyba wymusiła na PZW wprowadzenie zezwoleń zamiast legitymacji. Życie udowodniło jednak, że legitymacja jest, składki też, RAPR obowiązuje na wodach Skarbu Państwa i że okręgi PZW i ZG robią co chcą. Zezwolenia miały być na poszczególne obwody a daje się je na wszystkie obwody danego okręgu pod warunkiem członkostwa i wniesienia kilku składek. Departament Rybołówstwa Ministra rolnictwa nie dostrzega bezprawia na wodach publicznych. Przepisy się mnożą i są coraz bardziej restrykcyjne. Wędkarz nie ma wyjścia, chcąc wędkować na wodach publicznych musi wędkować wg reguł związku sportowego jakim jest PZW. Dla informacji podaję, że tylko minister rolnictwa jest upoważniony do ustalania wymiarów i okresów ochronnych ryb i raków na wodach publicznych. Okręgi PZW mogą ustalać tylko wymiary gospodarcze ryb jak w art. 7 ust. 2a ustawy rybackiej. Wymiary i okresy ochronne ryb podane w RAPR i dotyczące wód użytkowanych przez PZW nie są wykroczeniami i nie podlegają ściganiu.  


Ważny dla wędkujących na wodach publicznych

  
Art.5. Osoba dokonująca połowu ryb na rzecz uprawnionego do rybactwa jest obowiązana posiadać i okazywać na żądanie dokument stwierdzający upoważnienie uprawnionego do połowu ryb. Komentarz. Uprawnieni do rybactwa w tym i okręgi PZW dają lub sprzedają innym miesięczne lub okresowe upoważnienia do połowu ryb. Są to rybacy - pracownicy lub znajomi uprawnionego do rybactwa lub prowadzący rybacką działalność gospodarczą. Sprzedawanie upoważnień osobom trzecim jest często zabronione umowami o rybackie korzystanie z obwodu rybackiego (np. RZGW – Warszawa). Art.7.1. Za amatorski połów ryb uważa się pozyskiwanie ryb wędką lub kuszą, przy czym dopuszcza się, w miejscu i czasie prowadzenia połowu ryb wędką, pozyskiwanie ryb na przynętę przy użyciu podrywki wędkarskiej. 1a. Ryby przeznaczone na przynętę mogą być wprowadzone wyłącznie do wód, z których zostały pozyskane. Art.7 ust.2. Amatorski połów ryb może uprawiać osoba posiadająca dokument uprawniający do takiego połowu, zwany dalej „kartą wędkarską” lub „kartą łowiectwa podwodnego”, a jeżeli połów ryb odbywa się w wodach uprawnionego do rybactwa – posiadająca ponadto jego zezwolenie. Komentarz. Wg art.7ust.2 ustawy rybackiej można wędkować na podstawie karty wędkarskiej na wszystkich wodach poza wodą uprawnionego do rybactwa. Przypominam. Uprawniony do rybactwa  to, wg art.4 ust.1.pkt 2 u ryb, osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy i upoważniona nią  przez dyrektora RZGW do rybackiego korzystania. Rybackie korzystanie to działalność gospodarcza polegająca na dochodowym  pozyskiwaniu ryb w obwodzie rybackim przy pomocy narzędzi i urządzeń połowowych. Wg ustawy i umowy uprawniony do rybactwa w obwodzie rybackim ma prowadzićracjonalną gospodarkę rybacką, ponosić koszty opłaty rocznej i zarybiania. Ma też obowiązek  zabezpieczenia posiadaczowi  karty wędkarskiej zezwolenia na wędkowanie w tym uzyskanym przez niego  obwodzie rybackim a będącym własnością Skarbu Państwa. Konstytucja, Prawo wodne i Ustawa o rybactwie śródlądowym zezwoleniem takim gwarantuje każdemu możność powszechnego korzystania z wód w zakresie pozyskiwania ryb wędką na własne potrzeby i wg przepisów ustawy i rozporządzeń. Reasumując. Tylko w danym obwodzie rybackim Polak z kartą wędkarską aby wędkować musi posiadać dodatkowo zezwolenie. Pragnę zauważyć, że w Polsce, zgodnie z istniejącymi przepisami, tak jak i w Unii aby wędkować należy mieć zezwolenia (licencje) na poszczególne obwody rybackie. Gdyby Państwo, z całą mocą i od wszystkich, egzekwowało respektowanie własnych przepisów na wodach publicznych Polacy aby wędkować nie musieliby należeć do związku sportowego, płacić dodatkowych składek, przestrzegać jakichś regulaminów jakiegoś związku i płacić za zezwolenia na wszystkie obwody. I co najgorsze Związek dyskryminuje, wbrew art.32 Konstytucji, niezrzeszonych czyli innych Polaków na wodach publicznych. 

Opracował:mgr Władysław Walczak


piątek, 6 marca 2015

PRZEPISY WĘDKARSKIE CZ. IV

 


 Ustawa o rybactwie śródlądowym.

Art.2.1. - rak błotny i rak szlachetny nie mogą być przedmiotem amatorskiego połowu. Art.4.1. Do chowu, hodowli lub połowu ryb: 1) uprawniony jest: a) władający wodami w sztucznym zbiorniku wodnym przeznaczonym do chowu lub hodowli ryb i usytuowanym na publicznych śródlądowych wodach powierzchniowych płynących (np. dyr. rzgw jeżeli gospodarowanie należy do jego zadań), b) właściciel albo posiadacz gruntów pod wodami stojącymi, c) właściciel albo posiadacz gruntów pod stawami rybnymi lub innymi urządzeniami w gospodarstwie rolnym  przeznaczonymi do chowu lub hodowli ryb, 2) w obwodzie rybackim uprawniony jest organ administracji publicznej wykonujący uprawnienia właściciela wody w zakresie rybactwa śródlądowego albo osoba władająca obwodem rybackim na podstawie umowy zawartej z właściwym organem administracji publicznej na podstawie art.13 ust.3 albo umowy, o której mowa w art.217 ust.6 ustawy – Prawo wodne zwani dalej „uprawnionymi do rybactwa”. Komentarz. Analizując art.13 ustępy 2, 3, 4 i 5 prawa wodnego, statuty regionalnych zarządów nadane przez Ministra Środowiska i zadania dyrektorów rzgw określone art. 92 p w mogę stwierdzić, że praktycznie dyrektorzy rzgw nie mogą być faktycznymi uprawnionym do rybactwa. Mają obowiązek z art.13 ust.2 p w oddawać obwody rybackie do korzystania rybackiego osobom, które przystąpiły do konkursu ofert, mają pozytywnie zaopiniowany operat rybacki, środki na opłaty roczne i gwarantują przyjęcie obwodu na czas nie krótszy niż 10 lat. Te warunki uniemożliwiają regionalnym zarządom jako zakładom budżetowym wypełnianie roli uprawnionego do rybactwa i sprzedawanie zezwoleń na wędkowanie w obwodach nie oddanych do korzystania rybackiego.  Poza tym żaden przepis ustawy nie upoważnia Dyrektora RZGW do zawierania umowy o korzystanie rybackie z Samym Sobą oraz z pominięciem procedur oddawania obwodu rybackiego. To komentarz wynikający z bezprawnego sprzedawania zezwoleń przez RZGW w oparciu o bezprawne zarządzenia dyrektorów ogłaszane w Internecie. Dyrektorzy rzgw nie posiadają delegacji ustawowej do pozbawiania kogokolwiek prawa do powszechnego korzystania z wódArtykuły prawa wodnego i ustawy o rybactwie śródlądowym regulują w zakresie rybactwa chów, hodowlę i racjonalną gospodarkę rybacką tylko w obwodach rybackich i w zbiornikach na wodach płynących Skarbu Państwa. Natomiast każdemu przysługuje prawo do powszechnego korzystaniaze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych, morskich wód wewnętrznych wraz z morskimi wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej, i z wód morza terytorialnego, jeżeli przepisy nie stanowią inaczej. Na chwilę obecną nie są mi znane przepisy, które by stanowiły inaczejW obu ustawach od 1922 r. nie znalazłem rodzajów „gospodarki rybacko-wędkarskiej” czy „gospodarki wędkarsko-rybackiej” jak twierdzą miesięczniki wędkarskie i uprawnieni do rybactwa by wymuszać zezwoleniami członkostwo i składki.Pragnę uzmysłowić Wszystkim, że rybactwo prowadzą uprawnieni do rybactwa i tylko w obwodach rybackich na wodach płynących Skarbu Państwa z granicami określonymi w rozporządzeniach dyrektorów rzgw. Natomiast posiadacz karty wędkarskiej może wędkować na wodach w obwodach rybackich, w wodach poza obwodami rybackimi, w wodach w urządzeniach wodnych i na wodach stojących samorządowych jeżeli spełnia zasady i warunki określone przepisami państwowymi. Aby łowić na wędkę w obwodzie rybackim na Wiśle należy w rozporządzeniu Dyrektora RZGW z Warszawy odnaleźć ten obwód, poznać jego granice, wykupić zezwolenie od uprawnionego i wędkować wg przepisów państwowych i ewentualnych dodatkowych unormowań uprawnionego do rybactwa. 
Opracował : mgr Władysław Walczak