sobota, 16 kwietnia 2016

ŚMIAĆ SIĘ CZY PŁAKAĆ - WSTYD DLA PZW

 Ostatnio na stronie internetowej  FB Społecznej Straży Rybackiej Sochaczew jak i  PZW Koło Sochaczew -Miasto ukazał się dokument zaadresowany do Starosty Powiatu Sochaczewskiego od PZW Okręg Skierniewice

Ten kto to pismo stworzył no może nie do końca musiał znać się na przepisach  zarówno PZW , Ustawy o rybactwie śródlądowym jak i Kodeksie Cywilnym. Natomiast te osoby co ten dokument podpisały no to już co innego.Zarówno Prezes Okręgu PZW jak i Komendant Społecznej Straży Rybackiej winni znać zarówno Ustawę o rybactwie śródlądowym jak i przepisy PZW. Nie wspomnę już o osobie która ten dokument upubliczniła bez zgody wymienionego w tym piśmie Pana Mariusza. Opublikowanie tego pisma wyczerpuje znamiona  art.23 Kodeksy Cywilnego który wyraźnie określa naruszenie dóbr osobistych. Tak więc Pan Mariusz może złożyć odpowiedni wniosek o ukaranie do Sądu Cywilnego w tej sprawie i żądać zadośćuczynienia.
Co do treści pisma.
Panie Prezesie , Panie Komendancie w sprawie zatrzymania legitymacji członkowskiej proszę się zapoznać w pierwszej kolejności z przepisami PZW , a w szczególności :

REGULAMIN
POSTĘPOWANIA
W SPRAWACH PRZEWINIEŃ CZŁONKÓW
POLSKIEGO ZWIĄZKU WĘDKARSKIEGO
oraz
INSTRUKCJA PRACY SĄDÓW KOLEŻEŃSKICH I
RZECZNIKÓW DYSCYPLINARNYCH
ROZDZIAŁ 6
Zasady wymiaru kar
§ 27
Zgodnie z § 16 Statutu PZW karami wymierzanymi przez sądy koleżeńskie są:
1. upomnienie,
2. nagana,
3. zawieszenie prawa do wędkowania w wodach PZW na okres do dwóch lat,
4. zawieszenie w prawach członka Polskiego Związku Wędkarskiego na okres od
jednego roku do dwóch lat,
5. wykluczenie ze Związku, z równoczesnym pozbawieniem tytułów honorowych i
odznak Związku.
§ 28
Kary wskazane w § 27 ust. 3 i 4 Regulaminu, orzeka się w latach i miesiącach.
§ 29
1. Czas odbywania kary liczy się od dnia następnego po uprawomocnieniu się
orzeczenia.
2. W przypadku orzeczenia kary wskazanej w § 27 ust. 3, 4 i 5 Regulaminu, do wymiaru
kary wlicza się czas faktycznego uniemożliwienia wędkowania, wynikający z
przekazania legitymacji członkowskiej do depozytu. 
Natomiast Pan Komendant SSR Sochaczew powinien znać i przestrzegać przepisy

USTAWA
z dnia 18 kwietnia 1985 r.
o rybactwie śródlądowym

Art. 25. 1. Strażnikowi Społecznej Straży Rybackiej przysługują uprawnienia, o których mowa w art. 23 pkt 1–3 i 4 lit. b.

Art. 23.

 W czasie wykonywania czynności służbowych strażnik Państwowej Straży Rybackiej jest uprawniony do:
1)   kontroli dokumentów uprawniających do połowu ryb u osób dokonujących połowu oraz dokumentów stwierdzających pochodzenie ryb u osób przetwarzających lub wprowadzających ryby do obrotu;
2)   kontroli ilości masy i gatunków odłowionych ryb, przetwarzanych lub wprowadzanych do obrotu oraz przedmiotów służących do ich połowu;
3)   zabezpieczenia porzuconych ryb i przedmiotów służących do ich połowu w wypadku niemożności ustalenia ich posiadacza;
4)   żądania wyjaśnień i wykonywania czynności niezbędnych do przeprowadzania kontroli, a w wypadku uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa lub wykroczenia:
b)  odebrania za pokwitowaniem ryb i przedmiotów służących do ich połowu, z tym że ryby należy przekazać za pokwitowaniem uprawnionemu do rybactwa, a przedmioty zabezpieczyć,
Tak więc obaj Panowie nie powinni sprawować swych funkcji w tak poważnej organizacji jaką jest PZW  gdyż kompletnie nie znają się na przepisach jak i zakresie swych obowiązków. Działaniem takim naruszają podstawowy przepis Statutu PZW § 14 Członek Związku ma obowiązek: 1) przestrzegać postanowień Statutu, regulaminów i uchwał władz Związku; 2) kierować się zasadą koleżeństwa i wzajemnego poszanowania, strzec jedności i dobrego imienia Związku;
 Na dodatek Komendant SSR Sochaczew przekroczył swoje uprawnienia wynikające z Ustawy o rybactwie śródlądowym , a to już podlega pod kodeks karny art.231 § 1 KK§ 1§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Najwyższy czas by wędkarze należący do PZW  wybrali swoich przedstawicieli którzy mają minimum wiedzy z zakresy przepisów ich własnego związku jak i podstawowych przepisów państwowych dotyczących wędkarstwa w Polsce.
Tak więc jak w tytule tego artykułu nie wiem czy śmiać się czy płakać, a może gdyby głupota miała skrzydła .........

Pozdrawiam 
Mariusz Bajurski 
,,Sochaczewski Wędkarz"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz